Do tragedii doszło wczoraj po południu, na ulicy Mazurskiej w Augustowie. Rafał był wychowankiem augustowskiej Sparty. Od ośmiu lat występował jednak w suwalskich Wigrach, dla których strzelił prawie 30 goli. Ostatnio nie grał, bo wracał do zdrowia po innym wypadku, w którym został poważnie ranny w rękę. Był jednak bardzo ambitny, chciał wrócić na boisko jeszcze tej jesieni. Swojej sportowej pasji oddawał się także pracując w augustowskiej straży pożarnej. Z piłkarską drużyną strażaków zdobył mistrzostwo Europy. Wiadomość o śmierci Rafała poruszyła do głębi jego kolegów z drużyny Wigier. Dziś mają się spotkać, by podjąć decyzję, czy rozegrać zaplanowany na sobotę mecz II ligi z Przebojem Wolbrom. sai