W ostatnich kilku tygodniach nad województwem podlaskim kilka razy przeszły burze, które spowodowały szkody w budynkach, uprawach rolnych i lasach; na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. W ubiegłą niedzielę uszkodzonych zostało 26 budynków, najwięcej - w powiecie siemiatyckim. Jak powiedziała Gaweł, wcześniej z wnioskiem o wypłatę pieniędzy na zasiłki zwróciły się do wojewody władze: Dąbrowy Białostockiej, Drohiczyna, Filipowa, Grodziska, miasta Hajnówka, gminy Hajnówka, Jaświł, Klukowa, Knyszyna, Kołaków Kościelnych, Łap, gminy Łomża, Nowych Piekut, Przytuł, Rutek, gminy Sejny, gminy Siemiatycze, miasta Siemiatycze, Szumowa, Śniadowa, Wizny, gminy Zambrów oraz Zawad. W środę do Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku wpłynęły wnioski z sześciu gmin, gdzie również burze i wiatr dokonały zniszczeń. Oprócz ponownego wniosku gminy Dąbrowa Białostocka zgłosiły się też samorządy Puńska, Bargłowa Kościelnego, gminy Wysokie Mazowieckie, Sokół i Nowinki. Tam szkody odnotowano w sumie w 23 gospodarstwach. Wnioskowana kwota zasiłków to blisko 126 tys. zł. 100 tys. zł już w środę trafiło na konta tych gmin. Pozostałe pieniądze mają być przekazane w czwartek. Służby wojewody podlaskiego przypominają, że o wypłatę zasiłków do 6 tys. zł wnioskują wójtowie po przeprowadzonym wcześniej wywiadzie środowiskowym. Procedura uzyskania pomocy wygląda tak, że po zgłoszeniu szkody przez gospodarza, gmina przeprowadza wywiad środowiskowy, szacuje straty i występuje do wojewody o przyznanie pomocy. - Wojewoda przyznaje dotacje z własnych rezerw. Jeśli się skończą, wystąpi do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o przyznanie środków - powiedziała Gaweł. Dodała, że mieszkańcy mogą się też ubiegać, za pośrednictwem gminy, o wyższą kwotę pomocy - do 20 tys. zł - na remonty uszkodzonych domów, lub także o 100 tys. zł na odbudowę. W tym ostatnim przypadku konieczne jest załączenie przez gminę do wniosku m.in. protokołu przygotowanego przez rzeczoznawcę majątkowego (posiadającego uprawnienia zawodowe do szacowania szkód). Takie wnioski jeszcze do wojewody nie trafiły. Wojewoda podlaski powołał dotąd 64 komisje (pracujące w 36 gminach) szacujące straty w uprawach i budynkach gospodarczych. "Ze wstępnych informacji wynika, że nawałnice zniszczyły przede wszystkim zboża, uprawy kukurydzy i ziemniaków. Również wstępnie szacuje się, że uszkodzonych jest, w różnym stopniu, kilkadziesiąt budynków gospodarczych" - dodała Gaweł. W dwóch gminach szacowanie szkód skończyło się. W Krasnopolu i Klukowie straty w pięciu gospodarstwach oszacowane zostały na 519 tys. zł. Po oszacowaniu szkód przez komisje wojewoda podlaski wystąpi do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o dofinansowanie do oprocentowania kredytów - dodała Gaweł.