Kilka tygodni temu w Krynkach i pobliskich Ozieranach nieznani sprawcy namalowali napisy o treściach faszystowskich na kilku budynkach, m.in. garbarni, dawnej piekarni i nieużytkowanego już budynku urzędu miasta. Jak poinformował Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji, ponadto w nocy z 26 na 27 sierpnia w Ozieranach "wykrzykiwali hasła i śpiewali piosenki propagujące ustrój faszystowski". Wtedy też zniszczyli tablice informacyjne i stelaże w tej miejscowości. Zatrzymania osób podejrzanych miały miejsce w czwartek rano. W sumie policjanci weszli do 14 mieszkań w Krynkach i Białymstoku. Zatrzymano czterech młodych mężczyzn w wieku 17-18 lat. Piątą podejrzaną osobą jest ich, przebywający obecnie w szpitalu, kolega. Kamil Sorko dodał, że zatrzymani "częściowo" przyznali się do zarzucanych im czynów, nie potrafili jednak racjonalnie wytłumaczyć dlaczego to zrobili. W piątek po południu trwały jeszcze ich przesłuchania w prokuraturze. Na policyjnych zdjęciach z zatrzymań umieszczonych na stronie internetowej podlaskiej policji widać m.in., że w niektórych mieszkaniach znaleziono np. swastyki narysowane na kartkach, pokreśloną Gwiazdę Dawida, farby i spraye. Na ekranie jednego z telefonów komórkowych widniał napis "White Patriots" oraz krzyż celtycki - oznaka neofaszyzmu i rasizmu. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Sokółki i Białegostoku pod nadzorem białostockiej prokuratury okręgowej. Prokuratury okręgowe w regionie: w Suwałkach, Łomży i Białymstoku zajmują się serią incydentów o charakterze rasistowskim i nacjonalistycznym, do których doszło w kilku miejscach w województwie. Sprawcy umieścili na synagodze faszystowskie napisy, w gminie Puńsk zamieszkiwanej przez mniejszość litewską zamazano białą i czerwoną farbą litewskie nazwy na dwujęzycznych polsko-litewskich tablicach z nazwami miejscowości, zniszczono też pomnik w puńskim skansenie. Była też próba podpalenia Centrum Kultury Muzułmańskiej w Białymstoku. W Jedwabnem zbeszczeszczono pomnik upamiętniający mord Żydów dokonany 70 lat temu przez grupę ich polskich sąsiadów z inspiracji Niemców. Na murze okalającym pomnik napisano farbą "Nie przepraszam za Jedwabne" i "Byli łatwopalni". Pojawiły się tam też swastyki, a farbą oblano napisy na pomniku oraz spalono drewnianą macewę, która jest elementem pomnika.