Najciekawsze jest jednak to, że obie kolizje miały miejsce w samym centrum miasta w okolicach Placu Pocztowego, zaledwie kilkaset metrów od komendy. Do pierwszego uszkodzenia policyjnego radiowozu doszło, gdy w samochód uderzyła wyjeżdżająca z parkingu na Placu Pocztowym taksówka. To właśnie jej kierowca nie zachował należytej ostrożności i doprowadził do kolizji. Na miejsce wysłano inny radiowóz, który jak się później okazało także został uszkodzony. Tym razem do zderzenia doszło z winy kierującego policjanta. Wracając do komendy, wyjeżdżając z ulicy 3 Maja w Wojska Polskiego, radiowóz wymusił pierwszeństwo doprowadzając do kolejnej kolizji.