Do tego potrzebowały jajka, szklanki z wodą, ręcznika, skarpetki i wszystkich pieniędzy, które były w domu. Po zakończeniu rytuału i wyjściu kobiet, domownicy zorientowali się, że zniknęły także pieniądze... Teraz policjanci poszukują kobiet czarodziejek i zaginionych pieniędzy. Krzysztof Leończak rzecznik prasowy łomżyńskiej policji mówi, że do zdarzenia doszło wczoraj niemal w samo południe. Podczas odprawiania zabobonnych obrzędów kobieta w wieku ok. 35 lat poprosiły o przyniesienie wszystkich pieniędzy jakie znajdują się w domu... i gospodarze przynieśli 8 tys dolarów USA i 1,5 tys zł. Jak relacjonowali domownicy policjantom, kobiety gotówkę włożyły do skarpetki, którą owinęły ręcznikiem. Gdy jedna z kobiet odprawiała modły, przyszła do domu jeszcze jedna kobieta w wieku około 50 lat, ale ona nie uczestniczyła w rytuale, a tylko patrzyła. Po zakończeniu "przedstawienia" kobieta ostrzegła, że aby udało się dom oczyścić "od złego" do tej skarpety domownicy mogą zajrzeć dopiero po trzech dniach... Tyle gospodarze nie wytrzymali. Gdy wyciągnęli ze skarpety zawiniątek okazało się, że są tam pieniądze, ale nie ich i to w zdecydowane mniejsze wartości. Zostało 8 banknotów po 100 zł i 15 po 20 dolarów, ale zdaniem gospodarza te pieniądze nie były jego... i jak twierdzi prawdopodobnie są fałszywe.