Celem tej akcji jest znalezienie dawców szpiku kostnego do przeszczepu dla 2,5 letniej Hani Wesołowskiej z Zielonej Góry oraz zbiórka jak największej ilości krwi i jak największej ilości osób, które zechcą przebadać swoją krew i zamieścić swoje dane w rejestrze dawców szpiku kostnego. W naszym mieście krew będzie zbierana w najbliższy piątek w Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Piłsudskiego 11 w godz. 7:00-15:00 oraz na parkingu Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Nowa 2 w godz. 11:00-17:00. Hania Wesołowska leczona jest dokładnie od 26 września 2007 r. - właśnie wtedy zdiagnozowano u niej ostrą białaczkę szpikową. W okresie od początku choroby do końca kwietnia 2008 roku Hania przebywała w Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu. W tym czasie przeszła dokładnie pięć potężnych cykli chemioterapii, szereg naświetleń czaszki w Zakładzie Teleradioterapii Dolnośląskiego Centrum Onkologii. Leczeniu białaczki towarzyszył ogrom powikłań tj. wielokrotne zakażenia bakteryjne i grzybiczne, zapalenia płuc, wiele razy miała wykonywaną punkcję lędźwiową. Dziewczynka po jednym ze wstrząsów septycznych musiała być karmiona sondą przez nos, a najgorszym z powikłań jest to, iż po wewnętrznym wylewie krwi straciła wzrok w lewym oku. Hania w Klinice Okulistyki Akademii Medycznej we Wrocławiu przeszła już dwie operacje, podczas których usunięto jej soczewkę (główny element układu optycznego oka), podklejono siatkówkę oraz usunięto zalegające w oku skrzepy krwi i pozostałości po wylewie. Po kilku miesiącach leczenia u Hani nastąpił zanik komórek nowotworowych, przestała oglądać szpitalne mury i mogła wrócić do domu. Stale była leczona chemią podtrzymującą, regularnie przechodziła badania, których wyniki były coraz lepsze, powoli zaczęła funkcjonować jak każde inne, zdrowe dziecko. Najbliżsi Hani bardzo wolno, ale zapominali o kilku miesiącach ciężkiej walki o uratowanie jej zdrowia. Udało się zorganizować konsultacje okulistyczne u specjalistów z Akademii Medycznej w Pradze, którzy podjęli się zadania przywrócenia zdolności widzenia w lewym oczku Hani. I wtedy, zupełnie niespodziewanie przyszło najgorsze. U Hani stwierdzono nawrót choroby, która uderzyła z jeszcze większą siłą niż za pierwszym razem... Obecnie Hania niestety znów przebywa w Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej szpitala we Wrocławiu. Poddana została kolejnemu cyklowi chemioterapii, a jej leczeniu znów towarzyszą różnego rodzaju powikłania. Każdy jej dzień to ból, cierpienie, lekarstwa i systematyczne badania. Lekarze stwierdzili jednoznacznie, że jedyną szansą na uratowanie życia Hani jest przeszczep szpiku, do którego to Hania jest powoli przygotowywana... Oddanie szpiku jest zabiegiem całkowicie bezpiecznym, bez powikłań. Podstawowe kryteria dyskwalifikujące dawcę szpiku kostnego: - zakażenie wirusem HIV (lub przynależność do grupy zwiększonego ryzyka zakażenia tym wirusem), cytomegalii - obecność antygenu HBs, przeciwciał anty HCV przy obecności HCV RNA (obecność przeciwciał HBc oraz przebyte zakażenie wirusem typu A są akceptowalne) - aktywna gruźlica w okresie minionych 5 lat - cukrzyca - jeśli wymaga podawania leków p/cukrzycowych - aktywna astma wymagająca podawania leków (jeśli kandydat nie miał napadu astmy przez ostatnie 5 lat i nie pobiera leków to może być zakwalifikowany) - przebyty zawał serca, zabiegi naczyniowe na sercu (pomostowanie) i inne schorzenia wymagające ciągłego podawania leków (wypadanie płatka zastawki dwudzielnej, zaburzenia rytmu nie wymagające leczenia są akceptowalne) - epilepsja (jeżeli pacjent pobiera leki p/padaczkowe i w ciągu minionego roku nie wystąpił więcej niż jeden napad to dawca może być zakwalifikowany) - nadciśnienie - jeżeli jest utrzymywane na prawidłowym poziomie przez leki to kandydat może być zaakceptowany) - stosowanie leków hormonalnych (konsultacja z lekarzem Poradni Przeszczepowej) - ciąża - ciąża i laktacja bezwzględnie dyskwalifikuje dawcę (czasowo) - łuszczyca - tatuaż ( pierwsze pół roku po jego wykonaniu) - nowotwory, choroby hematologiczne, wirusowe zapalenie wątroby. NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI, BO NIE WIEMY, KIEDY KAŻDY Z NAS MOŻE POTRZEBOWAĆ POMOCY! Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Łomża