W poniedziałek w Białymstoku odbyła się konferencja "Unia otwarta i bezpieczna". Konferencja, według organizatorów, miała na celu poinformowanie społeczności przygranicznej o szansach i wyzwaniach, jakie stoją przed Polską w związku z jej wejściem do strefy Schengen. Jak powiedziała Kolarska-Bobińska, wejście Polski do układu Schengen nie może zaowocować zamykaniem się naszego kraju na sąsiadów ze Wschodu w sytuacji, kiedy Polska potrzebuje długoterminowych pracowników na przykład z Rosji czy Ukrainy i kiedy "szczyci się" tym, że jest pomostem między UE a Wschodem i "napędza" politykę wschodnią Wspólnoty. Obecnie sąsiedzi zza wschodniej granicy mogą być zatrudniani maksymalnie na okres trzech miesięcy, co - zdaniem Kolarskiej- Bobińskiej - nie rozwiąże problemu emigracji zarobkowej Polaków na Zachód. Dodała, że rząd polski powinien zmobilizować się do przygotowania nowej, "aktywnej i otwartej" polityki imigracyjnej oraz wizowej, która do tej pory nie była rozwiązana całościowo, a podejmowane przez rząd działania były "krótkowzroczne" i nie nastawione na "wyzwania przyszłości". - To co Polska musi w tej chwili zrobić, to zacząć bardzo intensywnie przygotowywać się również na przyjęcie i ułatwienie tym pracownikom pobytu, bo dotychczas przygotowywaliśmy się, budując dobre zapory na naszej wschodniej granicy, co było konieczne i dobre i tego od nas oczekiwano, natomiast myśmy sami nie włożyli dość wysiłku, żeby ułatwić ten ruch przygraniczny, ten ruch do pracy - powiedziała Kolarska-Bobińska. Zdaniem Marty Jaroszewicz z Ośrodka Studiów Wschodnich, konsekwencje wejścia Polski do strefy Schengen będą przynajmniej w pierwszym okresie negatywne, szczególnie dla uczestników drobnego handlu na polsko-białoruskiej granicy. Handel ten, ze względu na wysokie opłaty wizowe dla obywateli Białorusi - 60 euro za wizę krótkoterminową, będzie, według Jaroszewicz, przybierał formę działania zorganizowanych grup przestępczych. Zmaleje też tzw. mały ruch turystyczny. Barbara Kudrycka, eurodeputowana i b. rektor Wyższej Szkoły Administracji Publicznej, w której odbyła się konferencja, powiedziała, że utrudnienia wizowe w polsko-białoruskim ruchu granicznym mogą być w przyszłości łagodzone na podstawie tzw. klauzuli białoruskiej, która umożliwi korzystanie Białorusinom z ulg stosowanych przez konsulaty. Ulgami takimi mogą być objęci m.in. biznesmeni, studenci i wszystkie osoby "zaangażowane w proces demokratyzacji Białorusi". Organizatorem konferencji było Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego we współpracy z Instytutem Spraw Publicznych. Układ z Schengen został zawarty w 1985 roku (modyfikowany w późniejszych latach). Znosi on kontrolę na wewnętrznych granicach państw, które podpisały dokument. Podpisały go dotychczas prawie wszystkie z państw UE - poza Wielką Brytanią i Irlandią - a także Norwegia oraz Islandia, nie wchodzące w skład Wspólnoty. Nowe kraje Unii (poza Cyprem, Bułgarią i Rumunią) mają stać się członkami strefy równocześnie, czyli od początku 2008 roku.