Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w Polsce zakupiło 23 takie śmigłowce. Każdy z nich kosztował 21 mln zł. Śmigłowce działają już w 15 polskich bazach. Do dwóch ostatnich, w Olsztynie i Gliwicach, maszyny trafią w kwietniu. EC 135 to lekki dwusilnikowy śmigłowiec, który może latać w nocy. W razie awarii jednego z silników maszyna może kontynuować lot. W kabinie medycznej nowego śmigłowca znajduje się m.in. defibrylator, respirator i zestaw pomp infuzyjnych. - To śmigłowiec, który będzie służył polskiemu ratownictwu przez wiele lat, bo spełnia wymogi wszystkich przepisów obowiązujących w Europie i na świecie - powiedział w Suwałkach podczas przekazania EC 135 dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski. Do tej pory w Suwałkach był używany wysłużony śmigłowiec Mi-2. Jak zapowiedział Gałązkowski, śmigłowce te będą wycofane z użytku i najprawdopodobniej sprzedane. W Suwałkach powstanie również baza LPR, budowa rozpocznie się w kwietniu i będzie kosztowała 5-6 mln zł. Powstanie m.in. hangaru z zapleczem socjalno-operacyjnym i stacja paliw. Teraz znajdują się tu prowizoryczne obiekty. W województwie podlaskim latają już dwa śmigłowce EC 135 w LPR, w Białymstoku i Suwałkach. Obsługują one teren całego województwa oraz wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego.