O odroczenie procesu wnioskował jeden z obrońców Jacka K. Argumentował, że miał za mało czasu na zapoznanie się z materiałem dowodowym i ustalenie linii obrony z klientem - poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach Jacek Przygucki. Oskarżony ma dwóch obrońców. Jeden z nich niedawno zrezygnował, a kolejnego Jacek K. wybrał sobie dopiero w miniony czwartek. Ponieważ oskarżony ma prawo mieć dwóch obrońców, sąd uwzględnił wniosek o odroczenie rozprawy do 5 maja, by nowy adwokat mógł się należycie przygotować. Były dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Sejnach Jacek K. został zatrzymany jesienią 2008 roku po tym, jak doniesienie o gwałcie złożyła 23-letnia kobieta. Miało do niego dojść wieczorem w urzędzie, po godzinach pracy. Poszukująca pracy dziewczyna, mieszkanka jednej z podsejneńskich wsi, zadzwoniła do dyrektora urzędu z pytaniem o zatrudnienie. Mężczyzna zaprosił ją na rozmowę do biura. Tam miał częstować ją alkoholem i zgwałcić. Jacek K. do zarzutów się nie przyznaje. Starosta sejneński chciał zwolnić urzędnika z pracy kilka miesięcy temu. Wówczas nie zgodzili się jednak na to radni miasta Sejny ? ich opinia była potrzebna, bo Jacek K. jest też radnym. W miniony czwartek ponownie rozpatrywali wniosek, tym razem zgadzając się na rozwiązanie umowy z Jackiem K. Po postawieniu mu zarzutów mężczyzna był aresztowany na dwa miesiące. Teraz jest na wolności.