O decyzji suwalskiej prokuratury poinformował jej rzecznik Ryszard Tomkiewicz. Postanowienie nie jest prawomocne, marszałkowi Dworzańskiemu przysługuje od niego zażalenie. Zawiadomienie złożone zostało przez marszałka Dworzańskiego pod koniec marca do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Ta wyłączyła się z prowadzenia sprawy w związku z tym, iż na co dzień współpracuje z białostocką delegaturą CBA. Dlatego zawiadomienie trafiło do Suwałk. Jarosław Dworzański zawiadamiał w nim prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy zatrudnieniu pracownicy w Urzędzie Marszałkowskim oraz w śledztwie prowadzonym przez CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Chodzi o zatrudnienie w konkursie w Urzędzie Marszałkowskim osoby, która po kilku miesiącach sama zwolniła się z pracy. Potem przez pracowników urzędu została rozpoznana jako funkcjonariuszka CBA, uczestnicząca m.in. w zabezpieczaniu dokumentów na potrzeby śledztwa dotyczącego Urzędu Marszałkowskiego. W śledztwie CBA, o którym jest mowa w zawiadomieniu, podejrzanych jest pięć osób, w tym marszałek Dworzański i członek obecnego zarządu regionu Jacek Piorunek. Zarzuty dotyczą głównie tzw. przestępstw urzędniczych, czyli zatrudniania pracowników na stanowiska w urzędzie. Wszyscy podejrzani do zarzutów nie przyznają się. Jak powiedział prokurator Tomkiewicz, prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa z dwóch powodów. Przy wątku dotyczącym podejrzenia przekroczenia uprawnień przy zatrudnianiu pracownicy w urzędzie przez poprzednika Jarosława Dworzańskiego, ówczesnego marszałka województwa Dariusza Piontkowskiego, oceniono iż brak było danych "dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa". Śledczy przyjęli bowiem tłumaczenie, iż doszło tam co prawda do nieprawidłowości, jak złe policzenie stażu pracy kandydatki, ale były to błędy rachunkowe. - Nie mamy podstaw, by sądzić, że one nie wynikły, jak twierdzą osoby, które mogły się ich dopuścić, z błędu rachunkowego - dodał Tomkiewicz. W wątku dotyczącym CBA przyjęto, iż w działaniach Biura, w trakcie postępowania przygotowawczego przeciwko marszałkowi Dworzańskiemu, brak było "znamion czynu zabronionego". W zawiadomieniu chodziło m.in. o - niezasadne zdaniem Dworzańskiego - wnioskowanie przez CBA o zastosowanie wobec niego zakazu pełnienia funkcji publicznej. Prokurator Tomkiewicz dodał, że prowadzący śledztwo ma prawo wnioskować do prokuratury o zastosowanie różnych środków zapobiegawczych, które przewidują przepisy. W związku ze śledztwem przeciwko niemu, marszałek Dworzański złożył dwa zawiadomienia do prokuratury. Drugie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa podrobienia dokumentów, co miało mieć miejsce w styczniu 2008 roku w Urzędzie Marszałkowskim. To postępowanie przygotowawcze zostało wszczęte, prowadzi je Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe.