W 2010 roku szpitale w regionie wykonały świadczenia medyczne ponad zawarte z NFZ umowy na kwotę 42,5 mln zł. Jak poinformował Dębski, było to dwukrotnie mniej niż w 2009 roku. - Na mocy ugód świadczeniodawcy zrzekli się dalszych roszczeń finansowych, co oznacza, że nie złożą pozwów sądowych o zapłatę nadwykonań - poinformował Dębski. Jak tłumaczy, to - ile pieniędzy z nadwykonań dostał szpital - zależało przede wszystkim od rodzaju wykonanych świadczeń. Najwyżej wycenione były procedury ratujące życie. W całości zapłacono np. za medykamenty potrzebne do chemioterapii. W 2010 roku najwięcej świadczeń wykonanych ponad limit było właśnie w chemioterapii (na sumę 8,9 mln), na oddziałach chorób wewnętrznych (6,8 mln), pediatrii (4,2 mln) i chirurgii ogólnej (2,8 mln). Szpitale otrzymały zapłatę za 30-75 proc. nadwykonań. Rzecznik NFZ pytany o przyczynę znacznego spadku nadwykonań w szpitalach powiedział, że fundusz ocenia, że szpitale bardziej restrykcyjnie pilnowały wykonania kontraktu. Nie potrafił powiedzieć, czy może to oznaczać, że więcej osób nie zostało przyjętych do szpitali, bo - jak powiedział - fundusz nie ma takich statystyk. Dodał jedynie, że fundusz nie ma większej liczby skarg od niezadowolonych pacjentów z powodu ograniczeń w szpitalach. Za 2009 rok podlaskie szpitale wykonały świadczenia medyczne ponad umowy na sumę 85 mln zł. Fundusz zawarł ugody ze szpitalami i wypłacił im pieniądze na poziomie 20-30 proc. nadwykonań. Szpitale otrzymały łącznie ponad 31,8 mln zł. Tylko jeden szpital - powiatowy w Grajewie - nie zawarł porozumienia z NFZ i pozwał fundusz do sądu. Sąd orzekł, że NFZ ma zapłacić szpitalowi ok. 350 tys. zł, czyli 25 proc. dochodzonych żądań. Wyrok nie jest prawomocny. Dyrektor szpitala w Grajewie Grzegorz Dembski powiedział we wtorek, że w poniedziałek otrzymał uzasadnienie wyroku i w ciągu dwóch tygodni zostanie złożona apelacja. Pytany o rozliczenie nadwykonań za 2010 rok powiedział, że w kierowanej przez niego placówce wyniosły one 1 mln zł, a fundusz zapłacił 30 proc. ich wartości, ale były też dokonane przesunięcia środków z oddziałów, gdzie kontrakt nie został wykonany. Łącznie szpital otrzymał 600 tys. zł co uznał za satysfakcjonujące. W 2009 roku szpital w Grajewie miał nadwykonania świadczeń na sumę 1,8 mln zł. Grzegorz Dembski uważa, że na przykładzie jednego roku nie można szukać obiektywnych przyczyn spadku nadwykonań. Zauważył np., że w Grajewie w 2009 roku było sporo hospitalizacji z powodu grypy A/H1A1, a teraz takiego problemu nie ma. Podlaski NFZ wydał na leczenie szpitalne w 2010 r. 810,9 mln złotych - poinformował Dębski.