Burze i silny wiatr połączony z opadami deszczu najpierw dokonały zniszczeń w południowej części województwa, w powiatach: siemiatyckim, wysokomazowieckim, zambrowskim, grajewskim, łomżyńskim, bielskim i monieckim. Potem burza przeszła na północ - do Augustowa, Sejn i Suwałk. Jak poinformowali strażacy, 26 budynków jest uszkodzonych, najwięcej - siedem - w powiecie siemiatyckim. Tam poważnie uszkodzone są dachy budynków mieszkalnych. Do Siemiatycz pojechał wieczorem wojewoda podlaski Maciej Żywno, by na miejscu ocenić sytuację. W Siemiatyczach został powołany Powiatowy Sztab Kryzysowy. Jak poinformował starosta siemiatycki Mikołaj Mantur, nawałnica była tak silna, że dachy fruwały na odległość 20 metrów. Wszystkie zostały już zabezpieczone. Wiele połamanych drzew zalega na drogach lokalnych w całym województwie. W Białymstoku, ogrodzenie budowlane przewróciło się na samochód. Jak informuje Zakład Energetyczny, wiatr zrywał także linie energetyczne. W woj. bez prądu jest blisko 30 tys. osób. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.