Około godz. 15.00 w sobotę dwóch młodych mężczyzn zamówiło kurs spod jednej z białostockich galerii handlowych do dzielnicy Grabówka. Gdy taksówka dojeżdżała na wskazane miejsce, klienci zaatakowali 65-letniego kierowcę młotkiem, próbowali go też dusić kablem. W czasie szamotaniny mężczyzna zdołał uciec z samochodu. Przestępcy odjechali. Pół godziny później auto odnaleziono niedaleko Sokółki - było wywrócone na poboczu drogi. W wyniku policyjnej obławy na drodze Krynki - Supraśl zatrzymano do kontroli samochód marki bmw. Kierował nim 19-latek, który wiózł dwóch 17-latków, wyglądem odpowiadających opisowi podanemu przez taksówkarza. - Wszyscy zostali zatrzymani a ich auto trafiło na policyjny parking. Policjanci z Białegostoku szczegółowo wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i udział w nim zatrzymanych - dodał Baranowski. Kierowca taksówki ma obrażenia głowy. Trafił do szpitala.