Jak informuje podlaska policja, do zdarzenia doszło w piątek wieczorem. Czterech mężczyzn przyjechało pod kantor przy dworcu PKP. Wciągnęli do samochodu 20-letniego właściciela punktu wymiany walut i wywieźli go poza miasto. Tam go porzucili, wcześniej jednak ukradli mu pieniądze z portfela, dwa telefony komórkowe i klucze do kantoru. W tym samym czasie policja otrzymała informacje, że ktoś próbuje wejść do kantoru, ale spłoszył ich włączony alarm. Ze wstępnych ustaleń wynika, że z pomieszczenia nic nie zginęło. Policja prosi wszystkich świadków zdarzenia o kontakt z białostocka policją. Przypuszczalnie sprawcami byli młodzi ludzie.