Starostwo Powiatowe w Suwałkach bezskutecznie próbuje sprzedać obiekt. Najpierw wyceniło go na 3,1 mln zł i w lutym tego roku ogłosiło pierwszy przetarg, ale nie było chętnych na kupno nieruchomości. Potem obniżyło cenę do 1,5 mln zł. Pomimo tego, na przetarg ponownie nikt się nie zgłosił. - Raczej ceny nie będziemy już obniżali - zaznaczył Kowalewski. Według niego, główną przyczyną trudności ze sprzedażą zabytku jest obecna sytuacja gospodarcza, która nie zachęca do inwestowania. Zarząd powiatu zastanowi się, czy ogłosi trzeci przetarg. Wystawiona na sprzedaż posiadłość ma powierzchnię 21 hektarów, obejmuje m.in. 10 hektarów starego parku wokół ruin, znajdującego się nad rzeką Rospudą. Władze powiatu suwalskiego podjęły decyzję o sprzedaży obiektu, bo starostwo samo nie ma możliwości zajęcia się jego remontami czy odbudową. Jednym z warunków transakcji jest przystosowanie przez inwestora obiektu do celów turystycznych, wypoczynkowych i konferencyjnych. W urzędzie przygotowano dokumentację techniczną, wskazującą sposób zagospodarowania ruin oraz terenu wokół nich. Według projektu najpierw trzeba wydać ok. 4 mln zł na zabezpieczenie ruin przed degradacją i remont piwnic pałacu. Dopiero potem inwestor będzie mógł przystąpić do odbudowy zabytku. Pałac powstał w latach 1820-1827. Wybudował go bogaty generał wojsk polskich i napoleońskich, hrabia Ludwik Michał Pac. Kiedy wyemigrował, carski rząd skonfiskował jego dobra. Kolejni zarządcy nie dbali o obiekt, który dzisiaj praktycznie nie istnieje. Z zabudowań pałacu zachowała się jedynie tzw. wieża bociania i niewielki budynek.