Dwa tygodnie temu radni zatwierdzili zmianę w budżecie miasta, gdzie znalazło się 2 mln zł na tę imprezę. Przegłosowali przekazanie na ten cel oszczędności z zimowego utrzymania miasta. Festiwal miał już w Białymstoku swoje dwie edycje. W ubiegłym roku wystąpili na nim m.in. światowej sławy muzycy soul i r&b: Seal oraz Raphael Saadiq. W tym roku, z powodu braku dofinansowania, impreza miała się nie odbyć lub zostać przeniesiona przez organizatorów do innego miasta. Na grudniowej sesji przeznaczone na festiwal pieniądze radni przekazali bowiem na inny cel. Okazało się jednak, że oszczędności z zimowego utrzymania pozwolą sfinansować imprezę. Prezydent Truskolaski powiedział w czwartek dziennikarzom, że negocjacje z organizatorami zakończyły się ustaleniem, że impreza będzie nosiła nazwę Białystok Pozytywne Wibracje lub Białystok Pozytywne Wibracje Festival. Białystok w nazwie ma wzmacniać aspekt promocyjny festiwalu. Zaznaczył, że negocjowane są jeszcze szczegóły umowy, ale nie mają one wpływu na uzgodnienie co do organizacji imprezy w Białymstoku. Prezydent poinformował, że list intencyjny dotyczący organizacji festiwalu w mieście został podpisany na trzy lata. Zapowiedział, że po tegorocznej edycji dokonana będzie ocena imprezy. Przypomniał, że ubiegłoroczna edycja miała świetne recenzje.