W namiotach i szałasach mieszkało ponad 100 osób z bractw rycerskich z Polski i zza granicy. Publiczność także dopisała. A to za sprawą dobrej pogody, jak też i atrakcji przygotowanych przez organizatorów - pracowników Muzeum Okręgowego w Suwałkach. Można było uczestniczyć min. w antycznych grach i zabawach, słuchać dawnej muzyki, przyglądać się produkcji: świec woskowych, wyrobów z drewna, z kości i rogu, z krzemienia, wyplatania sieci, ozdób pradziejowych. Kto nie bał się pobrudzić rak, mógł własnoręcznie wykonać naczynia gliniane. Atrakcją (nie tylko dla dzieci) była nauka strzelania z łuku i miotania oszczepem oraz władania mieczem. Tłumy widzów, na zakończenie pierwszego dnia imprezy zgromadził "Najazd na gród jaćwieski". Mimo, że wystrzelono mnóstwo strzał, rzucano oszczepami, stoczono wiele pojedynków, walcząc na miecze i topory, ofiar śmiertelnych nie było. Mieszkańcy Suwałk oraz goście mogli także podziwiać wyszkolenie i rzemiosło wojowników w - "II Jaćwieskim Turnieju Wojów o Skarb Skomanda". A pod wieczór degustować dzika pieczonego na ognisku. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Suwałki.