Jego główny cel, to prezentacja kultury krajów związanych z mniejszościami narodowymi zamieszkującymi w regionie. Jak poinformowali na środowej konferencji prasowej organizatorzy z Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury (WOAK), w tym roku w tygodniowej imprezie weźmie udział 35 wykonawców, wybranych przez międzynarodową radę artystyczną spośród ok. siedemdziesięciu zgłoszeń. Oprócz krajów zza wschodniej granicy, przyjadą też artyści z Izraela, Macedonii oraz polonijna grupa z USA. Przewodniczący rady, etnograf Zygmunt Ciesielski podkreślił na konferencji prasowej, że w tym roku było bardzo duże zainteresowanie festiwalem ze strony wykonawców spoza założonego kręgu krajów ojczystych tych mniejszości narodowych, które zamieszkują region. - Zasadą tego festiwalu jest wielokulturowość, tworzenie mozaiki kultury europejskiej i światowej - dodał. Na wszystkie koncerty i przedstawienia teatralne, które odbywać się będą w dwudziestu miastach i miejscowościach w regionie, wstęp jest wolny. Imprezę finansuje przede wszystkim samorząd województwa podlaskiego, który przeznaczył na festiwal pół miliona złotych. Cały budżet imprezy przekracza 700 tys. zł. Ponieważ część Podlaskiej Oktawy Kultur odbywać się będzie w czasie trwania 94. Światowego Kongresu Esperanto, który 25 lipca rozpocznie się w Białymstoku, w jej programie znalazły się też akcenty esperanckie. Główny, to wykonanie przez Orkiestrę Symfoniczną Opery i Filharmonii Podlaskiej, jednej z części IX Symfonii Ludwiga van Beethovena z tekstami przetłumaczonymi na język stworzony przez Ludwika Zamenhofa. Podlaskie uważane jest za najbardziej zróżnicowaną narodowościowo i etnicznie część Polski. Są tam bowiem skupiska mniejszości białoruskiej, litewskiej, ukraińskiej i rosyjskiej, żyją też wyznający islam Tatarzy. Każda z tych grup stara się podtrzymywać i rozwijać własną kulturę, ważny nośnik narodowej tożsamości.