Gmina Białystok organizuje takie akcje profilaktyczne od kilku lat. W tym roku wyda na ten cel 250 tys. zł. Jak powiedział dyrektor departamentu spraw społecznych Urzędu Miejskiego w Białymstoku Adam Kurluta, szczepienia są uzasadnione z kilku powodów. Seniorzy są bowiem grupą wiekową bardziej niż inne narażoną na wystąpienie powikłań pogrypowych ze względu na mniejszą odporność, ponadto zakup szczepionki to dla starszych osób także często za duży koszt, dlatego wspiera ich miasto, które zapłaci za szczepionki. Kurluta podkreślił, że lepiej i taniej ze społecznego punktu widzenia jest zapobiegać chorobom, niż je potem leczyć. Na szczepienia wszyscy białostoczanie po 65. roku życia mogą się zgłaszać do czterech przychodni: NZOZ Villa Med (100 osób), spółdzielni lekarskiej Eskulap (2,5 tys. osób), Podlaskiego Centrum Medycznego (3,5 tys. osób) i Centrum Medycznego Damiana (1,3 tys. osób). Nie trzeba mieć skierowania ani dokumentów potwierdzających ubezpieczenie zdrowotne. Przychodnie zapisują chętnych, przed szczepieniem pacjentów badają lekarze. Ile osób faktycznie skorzysta z bezpłatnych szczepień, na razie nie wiadomo. Kurluta podkreśla, że w minionych latach zainteresowanie szczepieniami było duże, co oznacza, że pomoc seniorom jest potrzebna. Specjaliści podkreślają, że wrzesień i październik to dobry czas na zaszczepienie się przeciwko grypie. Iwona Sienkiewicz z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku powiedziała, że szczepionka przeciwko grypie na nowy sezon właśnie się pojawiła, choć w aptekach jeszcze jej nie ma. Sanepid zaszczepił we wtorek pierwszych pacjentów. Z danych Sanepidu wynika, że w 2009 roku w Podlaskiem na grypę zachorowało lub podejrzewano tę chorobę u 29,4 tys. osób. - Częściej chorowały osoby młode niż starsze, co oznacza, że masowe szczepienie seniorów przynosi efekty - dodała Sienkiewicz. W 2009 roku zaledwie 4 proc. mieszkańców województwa podlaskiego (48,1 ty. osób) zaszczepiło się przeciwko grypie. - Bardzo niewiele, niestety - powiedziała i dodała, że w całej Polsce liczba zaszczepionych nie przekracza 10 proc., podczas gdy w innych krajach szczepi się 70-80 proc. mieszkańców. Wyjaśniła, że na pewno na tak niski wynik w Polsce wpływa fakt, że szczepionka jest płatna, podczas gdy na Zachodzie nie. Dodała, że tam pacjent, jeśli nie skorzysta z oferowanego mu szczepienia, za które nie płaci, i zachoruje, musi ponieść koszty swojej choroby. - Większa jest też może świadomość społeczeństwa - dodała Sienkiewicz. Według niej zakup leków przeciwgrypowych to wydatek często większy niż koszt szczepionki, dlatego warto rozważyć, na co wydać pieniądze. W wojewódzkim Sanepidzie w Białymstoku szczepionka kosztuje 32 zł. Sanepid przypomina, że przeciwko grypie powinny się oprócz seniorów szczepić także kobiety w ciąży lub planujące ciążę, dzieci do drugiego roku życia oraz osoby, które w pracy mają kontakt z wieloma osobami, np.: handlowcy, nauczyciele, pracownicy żłobków, przedszkoli. Grypa może powodować groźne powikłania w układzie oddechowym, sercowo-naczyniowym, nerkach, może skutkować zapaleniem płuc, zatok, oskrzeli. W 2009 roku w Podlaskiem z powodu grypy i powikłań pogrypowych zmarły 4 osoby.