Projektem uchwały radni mają się zająć w lutym. Z programu "Białostocka Karta Dużej Rodziny" będą mogły korzystać rodziny - bez względu na kryteria dochodowe - w których pod opieką jest troje i więcej dzieci. Dotyczy to dzieci i ich rodziców, opiekunów prawnych (rodzica lub opiekuna prawnego), jak również rodzin zastępczych. Z ulg będzie mogło korzystać około 20 tys. osób, czyli 7 proc. mieszkańców miasta - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej zastępca prezydenta Białegostoku Adam Poliński. Program ma wejść w życie 1 września 2013 roku. Władze miasta oceniły wstępnie, że z tytułu tych ulg, miasto będzie rekompensować rocznie różnym podmiotom 2,9 mln zł. Pieniądze będą pochodzić z budżetu miasta. Poliński poinformował, że np. w budżetach rodzin wielodzietnych, z tytułu ulg w opłatach za żłobki zostanie około 150 tys. zł, a ulgi w opłatach za przedszkola przyniosą łącznie rodzinom 1,2 mln zł oszczędności. 1,3-1,4 mln zł rodziny zaoszczędzą natomiast na dodatkowych ulgach w komunikacji miejskiej. Celem programu jest promocja pozytywnego wizerunku rodzin wielodzietnych, dzietności, wsparcie tych rodzin w rozwoju dzieci, wzmacnianie funkcji rodziny i tworzenie jej do tego odpowiednich warunków - tłumaczył Poliński. Ulgi mają przysługiwać do ukończenia przez dziecko 18-ego roku życia, a w przypadku gdy dziecko uczy się lub studiuje - do ukończenia 26-ego roku życia. Programem będą objęte rodziny zamieszkujące gminę Białystok, a w przypadku rodzin zastępczych także powiat białostocki. Jak tłumaczył Poliński, chodzi o objęcie pomocą dzieci z Białegostoku, które są w rodzinach zastępczych poza miastem. W lutym radni mają przyjąć główną uchwałę programową wprowadzającą Kartę Dużej Rodziny. Potem sukcesywnie, od marca do czerwca mają być przyjmowane kolejne, szczegółowe uchwały regulujące poszczególne ulgi. Z danych meldunkowych Urzędu Miasta wynika, że w Białymstoku mieszka około 4 tys. rodzin wielodzietnych. Jest w nich około 12 tys. dzieci i 8 tys. rodziców. Łącznie więc programem objętych będzie 20 tys. osób, co stanowi 7 proc. mieszkańców miasta. W Białymstoku jest 295 tys. mieszkańców. Władze Białegostoku liczą także, że do programu będą się przyłączać organizacje pozarządowe, prywatne firmy, przedsiębiorcy czy szkoły językowe.