W marszu, którego organizatorem było Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej Archidiecezji Białostockiej, wzięli udział w większości starsi ludzie oraz rodziny z dziećmi. Po mszy św. w kościele Św. Rocha, uczestnicy marszu przeszli pod pomnik papieża Jana Pawła II przy bazylice archikatedralnej, gdzie miały miejsce wystąpienia i modlitwa w intencji ochrony życia. Marsz otwierał wielki transparent z napisem "Marsz życia", niesiony przez organizatorów. Uczestnicy trzymali również transparenty z hasłami prorodzinnymi, przeciw aborcji i eutanazji oraz propagującymi ochronę życia. Każdy otrzymał niebieski balonik, który miał być symbolem kruchości życia. Rozdano też niebieskie wstążeczki. - Otocz troską każde życie, wtedy będzie należycie", "Chłopak, dziewczyna, to normalna rodzina" - m.in. takie hasła skandowano w drodze pod pomnik Jana Pawła II. - Bardzo kocham ojczyznę i chcę, aby nie było cywilizacji śmierci. Chcę, żeby dzieci się narodziły, żeby nie było eutanazji. Życie pochodzi od Boga i tylko on może je zabrać - powiedziała pani Jadwiga, uczestniczka marszu. - W niedzielę podobne marsze życia odbyły się również w innych miastach Polski, jak Warszawa czy Rzeszów - powiedział Tomasz Filipowicz, organizator ze Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej Archidiecezji Białostockiej. Podkreślił, że w ten sposób uczestnicy marszu chcą pokazać, że jednoczą się z innymi miastami, które sprzeciwiają się aborcji i eutanazji, oraz nie chcą, aby Białystok pozostawał w tej sprawie w tyle. Dodał, że data może wydawać się przypadkowa, ale obchodzony niedawno Dzień Matki oraz zbliżający się Dzień Dziecka, są dobra okazją, aby podkreślić rolę matki i dziecka, jako symbolu życia. Do marszu dołączyli też członkowie organizacji Narodowe Odrodzenie Polski, którzy nieśli czarną flagę z symbolem ruchu oraz transparenty z hasłem "Aborcja - prawdziwy holocaust". Skandowali też hasła prorodzinne, prokatolickie i narodowościowe. Nie chcieli jednak rozmawiać z dziennikarzami.