Marsz Równości w Białymstoku. 92 osoby zidentyfikowane
Policja zna tożsamość już 92 osób, które łamały prawo podczas sobotniego Marszu Równości w Białymstoku. Na stronach policji publikowane są kolejne wizerunki osób, których poszukuje policja.

Jak poinformował rzecznik podlaskiej policji nadkomisarz Tomasz Krupa, z blisko 70 osobami zostały już wykonane czynności w sprawie popełnionych czynów. W Białymstoku funkcjonuje specjalna grupa powołana po to, aby zidentyfikować wszystkich, którzy w sobotę złamali prawo. Policjanci analizują zebrane materiały.
Opublikowano też wizerunki kolejnych osób, które starają się zidentyfikować służby. Policja prosi też wszystkie osoby, które mogą pomóc w rozpoznaniu sprawców, o zgłaszanie informacji na komendę w Białymstoku.
Pierwszy Marsz Równości przeszedł w sobotę po południu ulicami miasta pod hasłem "Białystok domem dla wszystkich". Przemarsz kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, policja musiała użyć gazu. W stronę uczestników marszu rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa.
Marsz Równości w Białymstoku. Atak na uczestników
Między 800 a 1000 osób wzięło udział w pierwszym Marszu Równości w Białymstoku. Uczestnicy marszu zostali zaatakowani przez środowiska kibicowskie i narodowe. Zostali obrzuceni m.in. butelkami, kamieniami i petardami. Doszło również do pobić. Jak poinformował wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, zatrzymano 25 chuliganów.










