Akcję, w której uczestniczyło ok. 100 osób, zorganizowali szpitalni związkowcy, którzy odczytali treść petycji komitetu protestacyjnego działającego przy szpitalu, w której domagali się m.in. "niezwłocznego podjęcia przez NFZ renegocjacji kontraktu", a następnie udali się na rozmowy z dyrektorem Podlaskiego Oddziału NFZ, Jackiem Rolederem. Roleder, po ich zakończeniu, powiedział, że nowy kontrakt dla szpitala może negocjować jego dyrekcja, a nie związki zawodowe, oraz że samo podwyższenie wyceny punktu nie zmieni trudnej sytuacji szpitala, ponieważ wymaga on dodatkowych nakładów, których NFZ nie finansuje. W ocenie dyrekcji placówki, zadłużenie szpitala w Choroszczy przekracza 20 mln zł. Z końcem stycznia szpital wypowiedział tegoroczną umowę z NFZ na świadczenie usług psychiatrycznych. Jak powiedział dyrektor szpitala Mariusz Mikulski, powodem była zbyt niska wycena świadczeń przez Fundusz.