Pracownicy Departamentu Obsługi Mieszkańców dyżurowali w akademikach białostockich uczelni. Mogli się do nich zgłosić wszyscy chętni, którzy chcieliby wziąć udział w wyborach, a nie są uwzględnieni na białostockich listach wyborczych. Największy odzew akcja ta znalazła w akademiku Akademii Medycznej przy ul. Akademickiej - przez trzy dni z obecności urzędnika skorzystało tam 152 studentów. Nieco gorzej wyglądało to na Politechnice (urzędnik dyżurował w akademiku Gamma) - 75 osób i Uniwersytecie (akademiki przy Krakowskiej i Pogodnej) - 47 osób. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony Białegostoku.