Szef prokuratury w Giżycku został nominowany do Złotego Krzyża Zasługi za całokształt i poświęcenie. A zaledwie kilka dni temu właśnie za brak poświęcenia otrzymał pisemną reprymendę od swoich przełożonych. Uwagi dotyczyły głośnej sprawy Krzysztofa Ungiera, który prowadził samochód po pijanemu. Sąd naruszając przepisy umorzył sprawę, a prokuratura ani nie odebrała Ungierowi prawa jazdy, ani nie wniosła apelacji. Szef tejże prokuratury teraz miałby otrzymać jedno z najwyższych państwowych odznaczeń. Wniosek o przyznanie Złotego Krzyża Zasługi dla prokuratora nie ma związku z warunkowym umorzeniem sprawy jazdy po pijanemu Krzysztofa U., syna b. ministra w Kancelarii Prezydenta - powiedział dzisiaj rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski. Podkreślił, że wniosek o przyznanie tego odznaczenia w Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie był rozpatrywany we wrześniu. Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku Janusz Kordulski poinformował, że wniosek o odznaczenie dla prokuratora rejonowego w Giżycku, jaki wpłynął z olsztyńskiej prokuratury okręgowej został w białostockiej prokuraturze apelacyjnej rozpatrzony jednogłośnie pozytywnie i wraz z 24 innymi wnioskami przekazany pod koniec listopada do Ministerstwa Sprawiedliwości. - Wniosek o przyznanie odznaczenia państwowego wpłynął do Ministerstwa Sprawiedliwości, ale nie został jeszcze rozpoznany. Jeśli zostanie zaopiniowany pozytywnie w piśmie do Kancelarii Prezydenta, to wówczas ministerstwo ustosunkuje się do całej sprawy - powiedziała rzeczniczka Prokuratora Generalnego Małgorzata Wilkosz-Śliwa.