We wtorek w Sejmie konferencję zorganizowały posłanki klubu KO: Klaudia Jachira i Urszula Zielińska (Zieloni), informując o założeniu biura poselskiego w Białowieży, w strefie, gdzie od 2 września do końca listopada obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony w przygranicznym pasie z Białorusią, w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego, na 30 dni, a potem przedłużony o kolejne 60 dni w związku z presją migracyjną, będącą elementem wojny hybrydowej ze strony Białorusi. Urszula Zielińska powiedziała, że po obu stronach granicy polsko-białoruskiej od sierpnia zginęło 13 osób, w tym 16-letni chłopiec i roczne dziecko. - Ich rodzinom, ich najbliższym chcę przekazać wyrazy najgłębszego smutku i współczucia. Przepraszam, że w moim kraju nie udzielono im pomocy, która mogła uratować im życie - powiedziała Zielińska. "Puszcza Białowieska cmentarzyskiem" Dodała, że broniąc kiedyś Puszczy Białowieskiej przed wycinką drzew, nie przypuszczała, że puszcza ta stanie się cmentarzyskiem osób, które tam umarły, bo nie dostały pomocy na czas i "stały się ludzkimi zakładnikami w niehumanitarnym ping pongu między Polską a Białorusią". - Jednym z działań, na które się w tej sytuacji zdecydowaliśmy, jest otwarcie biura poselskiego wspólnie z posłanką Klaudią Jachirą w sercu tych problemów, w Białowieży, na obszarze stanu nadzwyczajnego, tam gdzie lokalna społeczność tej pomocy najbardziej potrzebuje - poinformowała Zielińska. - Zdecydowałyśmy się z posłanką Urszulą Zielińską na otwarcie biura poselskiego na obszarze stanu wyjątkowego, bo poprosili nas o to lokalni mieszkańcy. Czują się zupełnie porzuceni, zostawieni przez państwo polskie. Jako posłanki nie zgadzamy się, by jakikolwiek obywatel lub obywatelska czuli się opuszczeni - dodała Jachira. Wizyta w ośrodku dla uchodźców. "Ci ludzie przeszli piekło" Poinformowała, że w biurze poselskim będą się odbywały m.in. dyżury psychologiczne czy prawne. Biuro poselskie, jak dodała, znajduje się przy ulicy Brzozowej 29 w Białowieży. - Chciałybyśmy, aby kilka dni w tygodniu były tam także nasze dyżury - mówiła. - Otworzyliśmy to biuro, bo nie zgadzamy się na to, by na polskiej ziemi ginęli ludzie - podkreśliła Jachira. - Nie zgadzamy się na to, by obywatelki i obywatele byli zostawieni sami sobie - dodała. - Chcemy zrobić wszystko, by wspólnie wypracować systemowe rozwiązania, które sprawią, że rozwiążemy albo zminimalizujemy ten niespotykany dotąd konflikt humanitarny na polsko-białoruskiej granicy - powiedziała Jachira. Obecny na konferencji poseł KO Tomasz Aniśko (Zieloni) podzielił się swoimi wrażeniami z wizytacji w ośrodku dla uchodźców w Wędrzynie w woj. lubuskim. - Ludzie tam przebywający przeszli przez piekło, przeszli przez traumę, są poturbowani, mają schorzenia - mówił Aniśko. W tym kontekście, dodał, zakres pomocy medycznej dla nich jest niewystarczający. To samo dotyczy pomocy psychologicznej. - Poinformowano mnie o trzech próbach samobójczych - powiedział. Dodał, że mieszkańcy ośrodka nie mają też wystarczającej pomocy prawnej. Odbierane im są telefony z dostępem do internetu, a otrzymują telefony, z których można tylko dzwonić. Koniec stanu wyjątkowego. Sytuacja przy granicy Tomasz Aniśko poinformował, że Zieloni szukają lekarzy, psychologów i prawników, którzy chcieliby się zaangażować w pomoc dla tych uchodźców. - Liczymy na to, żeby Straż Graniczna będzie otwarta na przyjęcie tej pomocy - powiedział Aniśko. Posłanka Zielińska powiedziała, że prawo dopuszcza otwarcie biura poselskiego w strefie stanu wyjątkowego, ponieważ jest to działalność publiczna. Stan wyjątkowy w pasie przygranicznym z Białorusią kończy się z końcem listopada. Ponieważ konstytucja nie daje możliwości kolejnego przedłużenia go, rząd przygotował nowelizację ustawy o ochronie granicy, która umożliwia wprowadzanie czasowego zakazu przebywania w strefie nadgranicznej. Jeszcze we wtorek poprawkami Senatu do tej noweli zajmie się Sejm. Ma ona wejść w życie następnego dnia po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Straż Graniczna podała we wtorek, że ostatniej doby zanotowano 134 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Dodano, że funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy za pomocnictwo w przekraczaniu granicy. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała już niemal 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Najwięcej, bo ponad 17 tys. prób zanotowano w październiku.