Szacunkowy czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosił: w Kuźnicy 13 godz., w Bobrownikach - 14 godz. W środę wieczorem czas oczekiwania na wyjazd na Białoruś był tam o 7-9 godzin dłuższy, co oznacza, iż w nocy do kolejek nie dojechało zbyt wiele nowych ciężarówek. Do tego służby odprawiły tam po ponad 250 samochodów z ładunkiem. Według danych Izby Celnej w Białymstoku, w kolejce przed Kuźnicą stało rano 140 ciężarówek, przed Bobrownikami - 200. W ocenie służb granicznych, kolejki na przejściach z Białorusią w województwie podlaskim utrzymają się do świąt Bożego Narodzenia, podobnie jak miało to miejsce w latach poprzednich. Ruch towarowy w tym czasie rośnie, bo wiele firm chce wywiązać się z umów, a kierowcy chcą zawieźć ładunek i dotrzeć na święta do domu. Celnicy i Straż Graniczna spodziewają się, że od piątku ruch znowu zacznie rosnąć i kolejki znowu będą się wydłużały. W miniony weekend czas oczekiwania kierowców tirów przy wyjeździe na Białoruś przez Kuźnicę i Bobrowniki sięgał 40-45 godz. Np. kolejka przed Kuźnicą miała ponad 20 km długości.