10 grudnia strony przedstawią mowy końcowe a następnie sąd ogłosi wyrok w tej sprawie. Proces toczył się od prawie czterech lat. Wielokrotnie był przerywany ze względu na trudności związane z opiniami biegłych z zakresu księgowości. Według stron były one niekompletne. W poniedziałek sąd zapoznał się z kolejną opinią z zakresu budownictwa i rachunkowości, po czym zakończył proces. Na ławie oskarżonych znalazło się 12 osób zamieszanych w proceder "ustawiania" przetargów, w wyniku czego placówka straciła około miliona złotych. Wśród oskarżonych, oprócz byłej dyrektorki, jest księgowy, inspektor nadzoru budowlanego oraz właściciele firm, które wygrywały przetargi. Była dyrektorka placówki wraz z kilkoma pracownikami miała ułatwić kilku firmom wygranie przetargów na remont zabytkowego klasztoru kamedułów w Wigrach. Z tego tytułu miała brać łapówki od przedsiębiorców z Suwałk i Warszawy. Podczas remontu, który trwał kilka lat, w klasztorze regularnie ginęły materiały budowlane kupowane z pieniędzy ministerstwa. Oskarżeni pracownicy korzystali z nich przy budowie swoich domów znajdujących się w Wigierskim Parku Narodowym. Bogumiła C. w kwietniu 2002 r. została odwołana przez ministra kultury ze stanowiska dyrektora Domu Pracy Twórczej w Wigrach, gdzie pracowała 23 lata. W październiku tamtego roku ona i jej księgowy zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy CBŚ i aresztowani. Prokuratura przedstawiła im zarzuty przekroczenia i niedopełnienia uprawnień służbowych, działania na szkodę interesu publicznego, poświadczania nieprawdy oraz tworzenia fikcyjnych dokumentów. Dyrektorka spędziła 8 miesięcy w areszcie. Jej i księgowemu grozi kara do 10 lat więzienia.