Mężczyzna podpalił się nieopodal budynku komisariatu w Kolnie około godz. 17:00 w poniedziałek. Podlascy policjanci przekazali, że oblał się wcześniej "łatwopalną substancją". Ogień ugasili jeden z funkcjonariuszy oraz kierowca, który akurat przejeżdżał obok komendy. Mundurowi na razie nie wiedzą, dlaczego mężczyzna zdecydował się na taki krok. Poinformowali, że obecnie jest w szpitalu. "Nie posiadał żadnych transparentów. Wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia" - dodano w krótkim komunikacie. Radio Białystok poinformowało, że 35-latek jest mieszkańcem Kolna. Na razie nie wiadomo, jaki dokładnie jest jego stan zdrowia.