Jak poinformował w czwartek rzecznik prasowy podlaskiej policji Andrzej Baranowski, policja z Siemiatycz została zawiadomiona o napadzie rabunkowym koło Mielnika. Małżeństwu grożono siekierami, przestępcy zabrali kilka tysięcy złotych i kilkadziesiąt euro. Na podstawie rysopisu policjanci wytypowali i zatrzymali pierwszego ze sprawców, potem zatrzymano trzech kolejnych. Wtedy okazało się, że sprawcy zabrali małżeństwu nie tylko pieniądze, ale i kilkanaście porcji heroiny. Biorąc pod uwagę przestępczą działalność napadniętych, prawdopodobnie nie spodziewali się, że ci zawiadomią policję. Policjanci zatrzymali sześć osób. Czterej uczestnicy napadu trafili do aresztu, handlujące narkotykami małżeństwo w wieku 25 i 27 lat też stanie przed sądem. Prokurator nie zastosował wobec nich aresztu, a poręczenia majątkowe.