Mają oni też zapłacić od 2,8 tys. zł do 76 tys. zł w ramach przepadku korzyści osiągniętych w ramach przestępczej działalności. Wyroki nie są prawomocne. Skazani mają od 25 do 54 lat. Odpowiadali m.in. za handel narkotykami, podpalenia, rozboje, kradzieże z włamaniami i czerpanie korzyści z prostytucji. Według prokuratury, działali w związku przestępczym, tworzonym przez kilka grup, które działały na terenie Łomży i województwa podlaskiego w latach 1998-2006. Wszystkim miał kierować Sławomir W., pseudonim Generał, oskarżony w oddzielnym procesie. Prokuratura chciała dla członków grupy nieco wyższych kar więzienia niż orzeczone przez sąd; na razie nie wiadomo czy będzie się odwoływała. Skazując oskarżonych łomżyński sąd uznał, że nie można mówić o związku przestępczym o charakterze zbrojnym, jak chciała prokuratura, ale o działalności grupy przestępczej (choć jeden z oskarżonych, dostawca narkotyków został od tego zarzutu uniewinniony). Za korzyści osiągnięte z przestępczej działalności sąd uznał dochód ze sprzedaży narkotyków. Jak uzasadnił sędzia Jan Leszczewski, choć w działalności grupy pojawiała się broń, były to jednostkowe zdarzenia z udziałem poszczególnych osób. Ocenił, że nie można jednak przyjąć, iż broń była narzędziem niezbędnym do działalności grupy, głównie trudniącej się handlem narkotykami. Proces tzw. gangu "Generała" odbywał się przy zastosowaniu nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa. W związku z tak dużą liczbą oskarżonych, podobną liczbą adwokatów oraz koniecznością zapewnienia miejsca dla policyjnej eskorty, jedna z sal rozpraw sądu w Łomży została specjalnie przygotowana do tak dużego procesu. Przede wszystkim przedłużono ławę oskarżonych i miejsca dla obrońców. Akt oskarżenia w tej sprawie przygotowywało we wrześniu 2008 roku ówczesne gdańskie biuro ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Z ustaleń śledczych wynika, że w czasie swojej działalności przestępcy z grupy Sławomira W. m.in. wprowadzili na rynek nie mniej niż 100 kilogramów amfetaminy, tyle samo marihuany oraz około 15 tys. sztuk tabletek ekstazy. Wartość narkotyków ocenia się na ok. 4 mln zł. Sprawa Sławomira W. była prowadzona oddzielnie. Trafiła do sądu w Ostrołęce, proces ma się rozpocząć na początku grudnia.