Po odczytaniu aktu oskarżenia sąd przesłuchał wszystkich dwudziestu oskarżonych. Żaden nie przyznał się do zarzutów. Wszyscy odmówili składania zeznań. Podczas procesu jeden z oskarżonych został aresztowany przez sąd za próbę wpływania na zeznania świadka uczestniczącego w procesie. Prokuratura oskarżyła głównego oskarżonego Jana K. o to, że od wielu lat zajmował się handlem narkotykami, głównie heroiną, ale także amfetaminą i innymi środkami odurzającymi na dużą skalę. Narkotyki były przywożone do Suwałk z Warszawy autobusami rejsowymi i rozprowadzane przez blisko stu dilerów. Jan K., zanim stanął przed sądem, był poszukiwany listem gończym. Rok temu został zatrzymany w Olsztynie przez CBŚ. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz, większość z członków grupy została już skazana w trybie przyśpieszonym - dobrowolnie poddając się karze. Dwudziestu najważniejszych członków grupy odpowiada w rozpoczętym procesie. Na ławie oskarżonych zasiada m.in. Przemysław R., skazany przez sąd na 25 lat więzienia za zabójstwo 17-latka z Suwałk. Motywem zbrodni była zemsta, bo nastolatek zeznawał przeciwko niemu w innej sprawie narkotykowej. W czwartek i piątek proces będzie kontynuowany. Mają zeznawać świadkowie w procesie. Szef grupy Jan K. w lokalnym światku przestępczym jest bardzo dobrze znany. Był wielokrotnie karany m.in. za wymuszenia haraczy, czerpanie korzyści z nierządu i pospolite przestępstwa. Według informacji z prokuratury, Jan K. od dawna miał kontakty z innymi grupami przestępczymi działającymi w Polsce.