Do zniszczenia pięciu aut należących do osób z grupy medyków będących na dyżurze doszło z soboty na niedzielę w miejscowości Świnoroje (powiat hajnowski). Na opublikowanych wtedy przez Medyków na Granicy zdjęciach widać, że auta mają powybijane szyby, potłuczone reflektory, zniszczoną karoserię; samochody miały też poprzebijane opony. W środę policja w związku z tym zdarzeniem zatrzymała trzy osoby: dwóch mężczyzn z wieku 23 i 25 lat oraz 23-letnią kobietę - poinformował w czwartek rano rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. Dodał, że zatrzymani to mieszkańcy Białegostoku, związani ze środowiskiem pseudokibiców. - Osoby zostały zatrzymane w miejscach zamieszkania. W wyniku przeszukań ujawniono i zabezpieczono telefony komórkowe, laptopy, maczety oraz noże, co do których zachodzi przypuszczenie, iż mogły zostać użyte do uszkodzenia pojazdów - podał Krupa. Maciej Wąsik: Niech Tomasz Lis odszczeka Krupa poinformował, że obecnie weryfikowany jest materiał dowodowy w kontekście zabezpieczonych śladów, trwają badania laboratoryjne. Na czwartek zaplanowano dalsze czynności z udziałem zatrzymanych. Hajnowska prokuratura rejonowa na razie nie ma materiałów tej sprawy. "Policja zatrzymała sprawców zdemolowania samochodów 'Medyków na granicy'. To pseudokibice. Redaktor naczelny Newsweeka Tomasz Lis oskarżył o zniszczenie aut medyków polskie służby mundurowe. Niech teraz Tomasz Lis publicznie odszczeka. I przeprosi!" - napisał na Twitterze szef MSWiA Maciej Wąsik. Medycy na Granicy zakończyli swoją misję W związku ze zniszczeniem ich aut działacze inicjatywy Medycy na Granicy zakończyli nieco wcześniej, w niedzielę, swoją misję medyczną przy granicy z Białorusią. Od 16 listopada działania Medyków na Granicy przejął Poland Emergency Medical Team PCPM - Medyczny Zespół Ratunkowy PCPM, który pełni 24 godzinne dyżury w pobliżu polsko-białoruskiej granicy, poza strefą objętą stanem wyjątkowym.