"Projekcja siły ze strony Białorusinów. Niektórzy z żołnierzy specjalnie dają się nagrywać z karabinami snajperskimi i granatnikami "- napisało w środę na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej. MON do wpisu załączyło film. Widać na nim stojących przy granicy, w szpalerze w kilkumetrowym odstępie, białoruskich żołnierzy, którzy prezentują broń. Granica polsko-białoruska. Rzecznik rządu: mamy do czynienia z prowokacjami W poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller mówił po naradzie w BBN z udziałem prezydenta i premiera, że w tej chwili mamy już do czynienia z prowokacjami ze strony funkcjonariuszy białoruskich oraz osób związanych z funkcjonariuszami białoruskimi. - Włącznie z takimi sytuacjami jak mierzenie z broni do naszych funkcjonariuszy, oddawanie tak zwanych ślepych strzałów. Oczywiście ten funkcjonariusz po naszej stronie nie może sobie do końca zdawać sprawę, czy to będzie ślepy strzał, czy strzał prawdziwy, ale również z sytuacjami oddawania już strzałów rzeczywistych w powietrze - powiedział. - Bardzo tego się obawiamy. Jednocześnie o tym informujemy, ponieważ takie zachowania, takie prowokacje ze strony białoruskiej mogą się pojawić - podkreślił wówczas Müller. Granica polsko-białoruska. 15 tys. polskich żołnierzy W środę szef MON Mariusz Błaszczak powiedział, że na granicy jest teraz 15 tys. żołnierzy Wojska Polskiego. - Ta liczba żołnierzy została zwiększona. Oczywiście, wedle potrzeb, może być jeszcze bardziej zwiększona. Jest Straż Graniczna, jest Polska Policja. Służby są przygotowane do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo naszej ojczyźnie - zapewnił szef MON. Jak dodał, "jesteśmy przygotowani na odparcie ataku" przedarcia się migrantów przez polsko-białoruską granicę. - Służby są gotowe, aby odeprzeć taki atak - powiedział. Sytuacja na granicy z Białorusią Od początku roku Straż Graniczna zanotowała prawie 32 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 3,2 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu. Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni. Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora wzdłuż granicy z Białorusią powstanie na długości 180 km na terenie Podlasia. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug. Łącznie zapora będzie miała 5,5 metra wysokości. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne.