Według inwestora, część nieruchomości Cezarego T. została wywłaszczona pod budowę drogi i można na niej prowadzić inwestycję. Na teren działki ogrodzonej przez inwestora - wcześniej należącej do Cezarego T. - wjechał w czwartek ciężki sprzęt, by rozpocząć budowę obwodnicy Augustowa od strony Suwałk. Cezary T., który uważa, że nie został jeszcze wywłaszczony, chciał przeszkodzić w rozpoczęciu prac. Ochrona pilnująca budowy zawiadomiła o incydencie policję. - Kilkoro osób z rodziny tego mężczyzny weszło bezprawnie na teren inwestora. Podczas interwencji usunięcia ich z tego terenu, mężczyzna uderzył nogą funkcjonariusza policji - powiedział Andrzej Baranowski z podlaskiej policji. Jak informuje policja, syn gospodarza został zatrzymany do wyjaśnienia. Cezarego T. natomiast przewieziono do szpitala, bo - jak mówił po interwencji policji, źle się poczuł. Według rzecznika prasowego Greenpeace Jacka Winiarskiego, ziemia Cezarego T. pozostaje nadal niewywłaszczona i inwestor nie ma prawa do prowadzenia na niej prac. - Prace są prowadzone bezprawnie, ponieważ do tej pory inwestor posiada tylko decyzję z 17 art. specustawy, zezwalającą jedynie na zajęcie nieruchomości a nie na prowadzenie prac, do czego potrzebna jest decyzja o wywłaszczeniu. Rozprawa administracyjna w/s wywłaszczenia w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim została przełożona na połowę września" - napisał w oświadczeniu dla mediów Winiarski. Rzecznik białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) Rafał Malinowski powiedział, że drogowcy mają decyzję wojewody podlaskiego z 30 kwietnia tego roku, w której zezwolił on GDDKiA na zajęcie tej nieruchomości pod inwestycję i nadał tej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności. Malinowski dodał, że postępowanie odwoławcze w tej sprawie zostało zawieszone przez ministra środowiska. - Mieliśmy prawo do dysponowania gruntem, a dzięki temu mogliśmy otrzymać pozwolenie na budowę, co też się stało - dodał Malinowski. Powiedział też, że taka procedura byłaby niemożliwa, gdyby nie wszczęte wcześniej postępowanie wywłaszczeniowe, które toczy się równolegle. 17-kilometrowa obwodnica Augustowa ma 500-metrową estakadą przecinać cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy. Według drogowców, to jedyny i najlepszy sposób, by zrealizować inwestycję przez ciągnącą się przez Suwalszczyznę 100-kilometrową dolinę. Ekolodzy uważają, że obwodnicę można poprowadzić innym wariantem i walczą o to, by nie dopuścić do wybudowania obwodnicy.