Miłosz przebywał w Krasnogrudzie w okresie międzywojennym u swoich krewnych od strony matki. Spędzał tam większość swych gimnazjalnych i uniwersyteckich wakacji. Pisał wiersze, a po latach emigracji kilka razy powrócił do Krasnogrudy. Obecnie zabytkowy zespół dworski znajduje się w wieloletniej dzierżawie sejneńskiej Fundacji. Pieniądze na rewitalizację zabudowań i parku pochodzić będą głównie z tzw. funduszy norweskich (85 proc.), resztę dołoży resort kultury i Pogranicze. Jak powiedziała dyrektor fundacji, Małgorzata Sporek- Czyżewska, rozłożony na dwa lata projekt będzie obejmował: rekonstrukcję dworu (rozebranie budynku i złożenie go od nowa z tych samych elementów), odbudowę nieistniejącej oficyny dworskiej i ptaszników, a także rewitalizację zdziczałego XIX-wiecznego parku dworskiego rozciągającego się na powierzchni ok 5 ha. Prace budowlane realizowane będą według projektu architekta Rafała Winiewicza, od wielu lat związanego z Pograniczem. W zrekonstruowanych i odbudowanych obiektach znajdą się w przyszłości m.in.: muzeum Miłosza, sale wystawowe, pomieszczenia administracyjne i gospodarcze oraz pracownie artystyczne i rzemieślnicze służące działaniom z młodzieżą. Wszystko to złoży się na Międzynarodowe Centrum Dialogu, którego działalność skoncentrowana będzie na wielokulturowym dziedzictwie Rzeczpospolitej Obojga Narodów oraz nowym jego odczytaniu w kontekście jednoczącej się Europy. Pracownicy Pogranicza chcą w Centrum dzielić się zbieranymi przez wiele lat doświadczeniami łączenia sztuki i plastyki z pracą edukacyjną w wielokulturowych regionach. Sporek-Czyżewska podkreśla, że zgodnie z harmonogramem projekt powinien zakończyć się w połowie 2011 roku, co oznacza, że otwarcie Centrum mogłoby nastąpić 30 czerwca 2011 roku na 100. rocznicę urodzin Miłosza. Jak zaznacza, od początku kilkuletnich starań o pozyskanie środków na rekonstrukcję i rewitalizację dworskiego kompleksu Czesław Miłosz patronował temu przedsięwzięciu. - Do ostatniej chwili swojego życia był bardzo zainteresowany i zatroskany przyszłością Krasnogrudy. Bardzo się cieszył, mówiąc otwarcie, że to miejsce będzie żyło na nowo, że będzie poświęcone takiej problematyce, która właściwie go całe życie zajmowała, to znaczy problematyce dobrego sąsiedztwa, tego dziedzictwa wielokulturowego dawnego Księstwa Litewskiego, do którego wracał, o którym pisał, które miał na pieczy - powiedziała Sporek- Czyżewska. Dwór w Krasnogrudzie, położony w starym parku, na skarpie opadającej do jeziora, przy granicy Polski i Litwy, jest dziedzicem pamięci jagiellońskiej Rzeczpospolitej. Pierwszy dokument z 1676 r. podaje, iż właścicielką Krasnogrudy była Krystyna z Giblów, córka mieszczanina wileńskiego. Od końca XVIII w. do 1939 r. władały tu rody ziemiańskie Eysymontów i Kunatów. Z tych ostatnich wywodziła się matka Czesława Miłosza, Weronika. Aż do połowy ubiegłego stulecia, z nieznacznymi elementami przebudowy z pierwszej połowy XIX wieku, dwór trwał niezmieniony. Pozbawiony jednak w okresie powojennym opieki, ulegał stopniowej dewastacji. Krytyczne okazały się lata sześćdziesiąte; zawaliły się wówczas stropy i więźba dachowa, zniszczono podłogi i ściany. Remontowano później dwór wielokrotnie, zmieniając jego formę architektoniczną i układ wnętrz. Park dworski o charakterze krajobrazowym pochodzi z połowy XIX wieku. Najstarsze rosnące w nim drzewa mają po 150 lat.