Na scenie ustawionej w parku Planty wystąpiło w sumie prawie 300 wykonawców z obu krajów, amatorów i profesjonalistów. Na stoiskach można było kupić książki, a także wyroby rękodzieła ludowego. Festiwal co roku odbywa się - na zmianę - w Białymstoku i białoruskim Grodnie. Jego głównym celem jest integracja mniejszości z obu krajów i prezentacja kultury polsko-białoruskiego pogranicza. W województwie podlaskim są największe w Polsce skupiska mniejszości białoruskiej, zaś na Grodzieńszczyźnie - skupiska mniejszości polskiej na Białorusi. Głównym organizatorem imprezy w Białymstoku było Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne w Polsce. Jego przewodniczący Jan Syczewski powiedział, że muzyka i kultura "rozmiękcza" wzajemne relacje dwóch narodów i pozwala je budować w imię lepszej przyszłości. Festiwal jest jedną z ważniejszych imprez organizowanych przez Towarzystwo, najstarszą organizację mniejszości białoruskiej w kraju, uważaną też za ważnego animatora jej życia kulturalnego. Co roku organizuje też m.in. Święto Kultury Białoruskiej, ogólnopolski festiwal piosenki białoruskiej czy Noc Kupały (odpowiednik Nocy Świętojańskiej). Jak podali organizatorzy, impreza została wsparta finansowo przez samorząd województwa podlaskiego oraz prezydenta Białegostoku, a zrealizowano ją z pomocą Kulturalnego Centrum Białorusi w Polsce.