Jak poinformowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG w Białymstoku Anna Wójcik, w środę w Suwałkach mężczyzna kierował mercedesem, w którym miał 11,5 tys. paczek papierosów z przemytu. Postawiono mu zarzuty, zabezpieczono ładunek i samochód, po czym zwolniono. Mężczyzna jednak od razu wznowił przestępczą działalność, bo w piątek znowu zatrzymano go w Suwałkach. Tym razem w ciężarowym renault (a właściwie pod jego kabiną) przewoził 10 tys. paczek papierosów. Znowu postawiono mu zarzuty, zabezpieczono na potrzeby sprawy kolejny samochód i przemyt, po czym zwolniono. W sumie wartość papierosów z obu prób przemytu została oszacowana na 172 tys. zł. Suwałki leżą na trasie prowadzącej od granicy z Litwą. To obecnie wewnętrzna granica UE, a to oznacza, że nie ma tam kontroli paszportowo-celnych. W pobliżu granicy działają jednak grupy mobilne SG, służb celnych, a także patrole policyjne, które - zarówno po uzyskaniu informacji ze źródeł operacyjnych, jak też w ramach rutynowych działań - kontrolują transporty ciężarowe i auta osobowe.