W piątek drogowcy zainstalowali tam cztery specjalne fotopułapki, czyli kamery reagujące na ruch, które będą rejestrować migracje zwierząt w tym miejscu. Będą tam też położone specjalne rynny wypełnione piaskiem, w których migrujące zwierzęta zostawią swoje ślady. Wyniki tych obserwacji mają potwierdzić lub nie, czy migrują tamtędy łosie. Chodzi o stary most zbudowany w pierwszej połowie lat 70-tych, z dawnej drogi krajowej nr 8 Białystok-Warszawa. Teraz to odcinek lokalny, bo obok - równolegle - powstała droga ekspresowa S8 z nową przeprawą przez rzekę, która jest wyższa niż stary most. W opinii naukowców, teraz pod starym mostem jest zbyt mała przestrzeń, by tak duże ssaki jak łosie, "bez strachu" mogły ją pokonać. Przedstawiciele Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży oraz Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot w 2010 roku składali do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) pisma domagając się przebudowy starego mostu. Rzecznik GDDKiA w Białymstoku Rafał Malinowski powiedział w piątek, że rozpoczęty monitoring pokaże jednoznacznie, czy chodzą tamtędy łosie.Drogowcy będą mieć konkretne podstawy do tego, by konstrukcję mostu "podnieść", czy też nie. Zaznaczał, że drogowcom zależy na prowadzeniu inwestycji przyjaznych środowisku naturalnemu. Malinowski powiedział, że podniesienie konstrukcji przęseł mostu jest z technicznego punktu widzenia "jak najbardziej możliwe". Koszt tych prac szacowany jest na około 8 mln zł. Most miałby być podniesiony od ok. 70 cm do 1,5 metra. Naukowcy postulują, że tzw. światło pod mostem, by łoś mógł swobodnie pod nim przejść, powinien mieć około 5 metrów, "optymalnie do 6 metrów" - mówi Malinowski. Żółtki na rozlewiskach Narwi znajdują się - co podkreślają naukowcy - na szlaku pomiędzy Bagnami Biebrzańskimi i Narwiańskim Parkiem Narodowym i jest to naturalne miejsce migracyjne łosi.Z danych szacunkowych resortu środowiska wynika, że w Polsce bytuje około 16 tys. łosi. Według danych z ostatniej inwentaryzacji przeprowadzonej zimą w północno-wschodniej Polsce, na terenach nadleśnictw Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku żyje około 10 tys. zł.