Jak dodał Flisiak, na szpitalnej obserwacji są też cztery inne osoby, które miały z kontakt z chorą (w tym jej dziecko i mąż). Pobrane od nich próbki zostały wysłane do zbadania na obecność wirusa A/H1N1, wyników jeszcze nie ma. Hospitalizowana w Białymstoku kobieta gorzej czuła się już w Wielkiej Brytanii, ale postanowiła wracać do kraju. Tu poszła do lekarza i dostała skierowanie do szpitala. "Czuje się już dobrze, nie gorączkuje. W ciągu kolejnych pięciu dni, jeżeli nie wystąpią jakieś niespodziewane zdarzenia, będzie zakończona kuracja i pacjentka będzie wypisana" - dodał prof. Flisiak. Dotąd w Polsce odnotowano dziewiętnaście potwierdzonych przepadków grypy powodowanej przez wirus A/H1N1. W ostatnich dniach, oprócz kobiety w Białymstoku, hospitalizowano także trzy inne osoby, w Wadowicach i Płocku. Wirus A/H1N1 to nowy szczep - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy. Objawy świńskiej grypy są podobne do tych towarzyszących grypie sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a u niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka.