W sądzie jest obecnie blisko 70 takich pozwów. Jak poinformowało Biuro Prasowe Sądu Rejonowego, sąd oddalił trzy pozwy, które były tego dnia rozpatrywane. Podwyżki czynszów zaczęły obowiązywać od 1 lipca 2009 r. O tym, że będą białostoccy radni zdecydowali z dużym wyprzedzeniem - jeszcze w 2007 roku. Podwyżkom towarzyszy jednocześnie program osłonowy dla najbiedniejszych i zniżki. Niektórym lokatorom czynsz wzrósł nawet o 160 proc. Muszą płacić miesięcznie o 300-400 zł więcej niż dotychczas. Mieszkańcy chcą by sąd ocenił, czy tak wysokie podwyżki są zgodne z prawem. Zarząd Mienia Komunalnego domagał się oddalenia powództw. Jego pełnomocnik mówiła przed sądem, że podwyżki są zgodne z obowiązującym prawem. Tłumaczyła, że informacja o podwyżkach została lokatorom dostarczona w wymaganym przepisami terminie trzech miesięcy. Przyznała, że nie było w niej uzasadnienia podwyżki ani wyliczeń skąd się konkretna kwota wzięła. Wyjaśniała, że uzasadnienie nie musiało być do informacji o podwyżkach dołączone, gdyż podwyżka nie przekraczała 3 proc. tzw. wartości odtworzeniowej mieszkania, a - zgodnie z ustawą o ochronie lokatorów - uzasadnienie musiałoby być dołączone gdyby podwyżka przekraczała tę wartość. Lokatorzy uważają, że podwyżka jest za wysoka i nieuzasadniona i żądają, żeby władze miasta to wytłumaczyły. Jak mówił dziennikarzom przed rozprawą jeden z protestujących mieszkańców Zbigniew Górski, nikt nie potrafił do tej pory tego uzasadnić. Dodał, że w sądzie mieszkańcy będą podnosić, iż nigdzie w informacji o podwyżkach nie przewidziano drogi odwoławczej od nowych stawek czynszu. Według niego decyzje ostateczne o nowych stawkach przyszły do lokatorów w czerwcu, w niektórych przypadkach nawet na kilka dni przed obowiązywaniem nowych stawek. Jesienią 2007 roku Rada Miejska Białegostoku uchwaliła wieloletni program gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy, który obejmuje m.in. wprowadzone od początku lipca podwyżki. Do tego obowiązuje system ulg, który - według szacunków Zarządu Mienia Komunalnego - obejmie 60 proc. najemców lokali komunalnych (początkowo miało to być 35 proc.). Część mieszkańców skupionych w komitecie protestacyjnym od początku kwestionuje wysokość podwyżek i tryb ich wprowadzenia. Chcieli oni niższych stawek czynszu i podwyżek rozłożonych w czasie. Poprzednio podwyżki czynszów w mieszkaniach komunalnych w Białymstoku wprowadzono w 2002 roku. Miasto podkreśla, że pieniądze z podwyżek w całości będą przeznaczone na remonty. W Białymstoku jest blisko 8 tys. lokali komunalnych. Z danych Zarządu Mienia Komunalnego wynika, że w lokalach należących do gminy mieszka około 7 proc. mieszkańców miasta.