Kobieta mieszkała sama na parterze w bloku. Jak relacjonuje, cytowana przez poranny.pl, najbliższa sąsiadka staruszki, w mieszkaniu nie było słychać hałasów. "Dopiero rano drzwi na oścież na klatkę były otwarte, jakaś pani zapukała do sąsiadki, z góry schodził sąsiad i oni ją znaleźli. Klęczała przy łóżku jeszcze w koszuli nocnej" - powiedziała pani Wanda. Według okolicznych mieszkańców, 80-latka po kryjomu handlowała papierosami z przemytu i wódką. Postępowanie w sprawie jej śmierci prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białymstoku.