Jak poinformował we wtorek na konferencji prasowej prezes Komunalnego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (KPK), Cezary Zajkowski, kampania ma służyć ociepleniu wizerunku kierowców poprzez pokazanie, że są oni zwykłymi ludźmi. Ma także uświadomić pasażerom, jak odpowiedzialna i wymagająca poświęceń jest ich praca. - Myślę, że ta kampania ociepli wizerunek kierowcy, pasażerowie inaczej spojrzą na kierowcę. Szyba czy kabina, która nas dzieli, nie będzie takim okopem, stronami barykady -powiedział jeden z kierowców. Konferencja prasowa odbyła się na pętli autobusowej w Wasilkowie (woj. podlaskie), niedaleko sanktuarium w Świętej Wodzie, gdzie kilka miesięcy temu grupa chuliganów pobiła jednego z kierowców. Plakaty przedstawiają pięcioro kierowców: podczas treningu w siłowni, porannej kawy czy spaceru. "Robię 200 km dziennie... by dowieźć cię na miejsce", "Zaczynam pracę o 4 rano... żebyś zdążył na czas", "Przewożę 200 tys. osób rocznie... Jestem z tego dumna" - to niektóre z haseł widniejących na plakatach. W 100 autobusach należących do KPK zawisło po pięć plakatów. Jak informuje rzecznik prasowy spółki, Karol Ferenc, nie wiadomo dokładnie, ile czasu plakaty będą wisieć w autobusach, ale nie krócej niż miesiąc. Jak dodał, to właśnie kierowcy są najważniejszym ogniwem miejskiej komunikacji i to od nich zależy, jak postrzegane i oceniane są usługi świadczone przez miejskie spółki komunikacyjne. W ocenie Ferenca, kampania ma też sprawić, by sami kierowcy, którzy nie zawsze są tego świadomi, zrozumieli swoją rolę jako "wizytówki" firmy. KPK to jedna z trzech miejskich spółek komunikacyjnych w Białymstoku. Pracuje w niej ponad 200 kierowców obsługujących kilkanaście linii autobusowych w obrębie białostockiej aglomeracji. Spółka już wcześniej w swoich autobusach prowadziła kampanie społeczne, zachęcając m.in. do honorowego krwiodawstwa czy na rzecz transplantologii.