Papierosy były ukryte w polskiej ciężarówce, która - według dokumentów - miała wieźć z Łotwy do Francji transport koszyków do owoców. Sam 31-letni kierowca mówił natomiast, że wiezie wafle do lodów. - Ponieważ sprawa wydała się podejrzana, celnicy postanowili prześwietlić pojazd promieniami RTG. Obraz na monitorze urządzenia wskazał, że w ciężarówce może znajdować się kontrabanda, dlatego podjęto decyzję o szczegółowej rewizji - powiedział Czarnecki. To, że w ciężarówce znajdują się papierosy pomógł także potwierdzić służbowy pies, labrador Lucky. Kierowcę zatrzymano. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Czarnecki, samochód i przemycany towar ulegają przepadkowi. W tym roku podlascy celnicy ujawnili już w sumie próby przemytu blisko 2 mln paczek papierosów.