Zginął kierowca i jeden z pasażerów. Drugi z pasażerów z urazem kręgosłupa trafił do szpitala - poinformował rzecznik prasowy podlaskiej policji Jacek Dobrzyński. Na łuku drogi, z nieustalonych na razie przyczyn, auto wjechało prosto w drzewo na poboczu. Ze skali zniszczeń pojazdu wynika, że jechał z dużą prędkością. Ofiary wypadku, to 27-letni kierowca, mieszkaniec Łomży oraz siedzący za nim, 28-letni właściciel samochodu, mieszkaniec pobliskiej Piątnicy. - Ze wstępnych, policyjnych ustaleń wynika, że podróżujący autem mężczyźni najprawdopodobniej pili piwo. W środku porozrzucane są puszki. Większość z nich jest już pusta - dodał Dobrzyński. To, czy alkohol pił także kierowca wyjaśni badanie jego krwi.