W minioną środę w czasie meczu Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa taki transparent zawisł na trybunie kibiców białostockich. Skierowany był do piłkarza stołecznej drużyny, Brazylijczyka Rogera Guerreiro, który niedawno otrzymał polskie obywatelstwo i ma szanse zadebiutować w drużynie narodowej. Jak poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe Bożena Kiszło, piłkarz został przesłuchany w Warszawie. - Nie czuje się znieważony i nie przenosi tego incydentu na wszystkich kibiców w Białymstoku. Traktuje to jako incydentalny wybryk określonej osoby bądź grupy osób i dodaje, że spotkał się w Białymstoku z przejawami sympatii i uznania - zrelacjonowała zeznania Rogera Guerreiro. Dodała, że zawodnik nie chce prowadzenia postępowania w sprawie jego domniemanego znieważenia. Na razie policja prowadzi jednak "czynności sprawdzające", by ostatecznie ustalić, czy napis miał wymowę zabronioną prawem. Chodzi m.in. tzw. krzyż celtycki, wykorzystywany jak symbol przez ruchy nazistowskie. Jedna z liter "o" na transparencie była tak bowiem napisana. Prokurator Kiszło poinformowała, że dlatego prawdopodobnie powołany będzie w sprawie biegły z zakresu kulturoznawstwa. Za incydent Jagiellonia została ukarana finansowo, a także zakazem wstępu kibiców tej drużyny na dwa mecze na własnym stadionie. Stowarzyszenie Sympatyków Jagiellonii Białystok wydało oświadczenie, w którym potępiło zdarzenie i przeprosiło piłkarza. Potem podjęło także decyzję o samorozwiązaniu, tłumacząc to tym, że mimo wcześniejszych zapewnień i porozumienia różnych grup kibicowskich, co do powstrzymywania się od takich zachowań, do incydentu jednak doszło.