W ten sposób policja i zakład komunikacji miejskiej mają nadzieję choć trochę ograniczyć plagę kradzieży kieszonkowych. Złodzieje najczęściej grasują w autobusach przejeżdżających przez centrum miasta. W komunikacie znajduje się m.in. ostrzeżenie, by nie łapać się za kieszeń, w której trzymamy portfel czy komórkę, bo to znacznie ułatwia życie kieszonkowcom. Jak na akcję reagują mieszkańcy Białegostoku? Z pasażerami i kierowcą jednego z białostockich autobusów rozmawiał reporter RMF Piotr Sadziński: