Chodzi o budynek po dawnym szpitalu dermatologicznym przy ulicy św. Rocha w Białymstoku. Przekazał go miastu w 2009 roku wojewoda podlaski Maciej Żywno z przeznaczeniem na działalność Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych. W budynku trwa remont, który ma się zakończyć tak, by na początku przyszłego roku mogły się tam wprowadzić pierwsze organizacje. W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie zastępcy prezydenta Białegostoku Renaty Przygodzkiej z przedstawicielami organizacji pozarządowych, działających w mieście, właśnie w sprawie funkcjonowania tego budynku. Przedstawiciele organizacji zaalarmowali, że miasto przedstawiło wtedy koncepcję, iż dwa piętra budynku zajmie magistrat na swoje cele, a jedynie poddasze będzie przeznaczone na działalność NGO'sów. Radni PiS (opozycja w radzie miejskiej) nie zgadzają się z taką koncepcją, w poniedziałek wystosowali pismo w tej sprawie do prezydenta miasta. - Uważamy, że ten budynek w całości powinien trafić na potrzeby Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych - powiedział dziennikarzom szef klubu radnych PiS Rafał Rudnicki. Według niego, byłoby to zgodne z porozumieniem, jakie w 2009 roku zawarł prezydent miasta z wojewodą podlaskim oraz zgodne z potrzebami białostockich organizacji pozarządowych. Tomasz Madras, radny PiS mówił, że prezydent wiedział, jaka jest sytuacja lokalowa miasta. Dlatego - jak zauważył - jeśli prezydent od początku wiedział, że budynek w znacznej części zostanie przeznaczony na cele magistratu, to powinien "otwarcie i szczerze" rozmawiać z wojewodą. Jak powiedział Karol Świetlicki z biura prasowego w Urzędzie Miejskim w Białymstoku, koncepcja przedstawiona podczas spotkania w ubiegłym tygodniu nie jest "wersją ostateczną" i nie oznacza, że będzie realizowana. Dodał, że obecnie magistrat czeka na propozycje organizacji pozarządowych, jak one widzą funkcjonowanie budynku. Kolejne spotkanie w tej sprawie odbędzie się na początku września. Według koncepcji magistratu, do budynku przy ul. św. Rocha miałyby się przenieść biura: promocji, kultury oraz sportu i rekreacji. Organizacje pozarządowe miałyby do dyspozycji poddasze budynku, 350 m kwadr., a także będą mogły korzystać z sal szkoleniowych i sali konferencyjnej na niższych piętrach. Zdaniem Świetlickiego, obecnie nie ma pewności, iż organizacje pozarządowe poradzą sobie z utrzymaniem budynku. Dlatego - jak dodał - przynajmniej we wstępnym okresie użytkowania, miałyby tam działać biura magistratu. Organizacje pozarządowe w Białymstoku mają swoje Centrum od siedmiu lat. W nowej lokalizacji miały mieć do dyspozycji nie tylko pomieszczenia biurowe, ale też sale konferencyjne, szkoleniowe, miały mieć też miejsce na swoje archiwa - mówiła w styczniu tego roku Anna Pawłowska, pełnomocnik prezydenta Białegostoku ds. organizacji pozarządowych.