W tej chwili gotowe jest już oskarżenie wobec b. komendanta II Komisariatu Policji w Białymstoku. Prokuratiura zarzuca mu niedopełnienie obowiązków służbowych. Nie wiadomo, czy zrzuty zostaną postawione także innym funkcjonariuszom. Pewne jest natomiast, że wykrywalność przestępstw spadła i to znacznie. - Współczynnik wykrywalności przestępstw w ubiegłym roku w komendzie miejskiej w Białymstoku wynosił 96,5 proc. W tym roku ten współczynnik jest prawie o 14 proc. niższy i wynosi 82,3 - mówi kom. Jacek Dobrzyński z KWP w Białymstoku. Wniosek nasuwa się jeden: albo przestępcy nagle stali się sprytniejsi, albo policjanci skrupulatniej wypełniają statystyczne druki.