Ponieważ sprawa jest bardzo drastyczna, także 15- i 16-latkowie mogą odpowiadać za swój czyn jak dorośli. Policja nie chce udzielać bliższych szczegółów tragedii. Wiadomo, że doszło do niej w piątek. Dziewczynka i chłopcy znali się. Nieraz spędzali wspólnie czas przy ognisku - zdarzało się, że razem pili alkohol. Feralnego dnia 11-latka została zwabiona do opuszczonego domu i tam brutalnie zgwałcona. Rzecznik białostockiej policji Piotr Rudnicki nie potrafił powiedzieć, kto zawiadomił o zdarzeniu policję. Podkreślił jedynie, że niedługo po zawiadomieniu sprawcy gwałtu zostali zatrzymani.